Najważniejsze to kochać to mój ulubiony film Żuławskiego,ale gdzieś przeczytałem ,że nie jest z niego zadowolony .Jest to chyba częste u artystów by umniejszać wartość własnych dzieł , przez ogół uważanych za najlepsze .Podobnie było z Liliana Cavani ,która o swoim Nocnym portierze również nie wyrażała się zbyt pochlebnie.